Na okrzyki radości, oklaski, a nawet łzy radości, porozumienie w sprawie zmian klimatycznych w Paryżu zostało ogłoszone w ten weekend po maratonie trwającym dwa tygodnie serii rozmów prowadzonych przez ONZ. W sumie 195 narodów jest na pokładzie, czyniąc to porozumieniem pierwszym tego rodzaju. Chociaż niektóre elementy umowy są prawnie wiążące, inne – w tym same cele – nie są prawnie wiążące. Niemniej jednak, świat zjednoczył się w celu ograniczenia ocieplenia do poniżej 2 ° C do końca wieku.
Opisując cel jako “ambitny”, Prezydent Obama zaznaczył, że ta decyzja pokazuje “co jest możliwe, gdy świat jest taki jak jeden”, jak donosi BBC News. Być może najbardziej znaczące są Chiny, Stany Zjednoczone i Unia Europejska. Łącznie odpowiadają za 45 procent światowej emisji gazów cieplarnianych.
Przed zawarciem umowy świat musiał zmierzyć się z temperaturą co najmniej 3,6 ° C przed końcem wieku. Nawet przy początkowych planach cięcia węgla złożonych przez setki delegatów na początku spotkania, nadal istniałoby 2,7 ° C ocieplenia. Wiele biedniejszych, nisko położonych narodów twierdziło, że wszystko powyżej 1,5 ° C spustoszyłoby ich kraje.
Teraz umowa zobowiązuje się do utrzymywania ocieplenia nie tylko poniżej celu “czerwonej linii” wynoszącego 2 ° C, ale także utrzymania go tak blisko 1,5 ° C, jak to możliwe. Celem jest osiągnięcie równowagi między źródłami emisji dwutlenku węgla – najważniejszego gazu cieplarnianego – i jego różnymi “pochłaniaczami”, w tym światowymi lasami i oceanami, gdzieś pomiędzy 2050 a 2100.
Chiny będą dążyć do przejścia z gospodarki opartej na emisji dwutlenku węgla na bardziej zrównoważony model, a Stany Zjednoczone będą redukować emisje nawet o 28 procent w porównaniu z poziomem z 2005 roku. Będzie także 100 miliardów dolarów rocznie w finansowaniu działań na rzecz klimatu dla krajów rozwijających się, co pomoże im przejść na czyste źródła energii bez strat ekonomicznych, a także budowanie mechanizmów ograniczania zagrożeń związanych ze zmianami klimatycznymi.
Ponadto, postęp wszystkich narodów będzie poddawany przeglądowi co pięć lat. Najnowocześniejsze dowody naukowe będą stale wykorzystywane w procesie przeglądu, umożliwiając krajom otrzymywanie w czasie rzeczywistym informacji zwrotnych na temat wpływu ich działań na klimat. Cele redukcji węgla dla poszczególnych narodów same w sobie nie są prawnie wiążące, co oznacza, że możliwe jest odstąpienie od umowy bez konsekwencji.
Mimo to, globalna reakcja na transakcję – od polityków i firm do naukowców i grup ekologicznych – była pozytywna. “To była ostatnia szansa”, powiedział Miguel Arias Canete, europejski szef ds. Działań w dziedzinie klimatu i energii, jak donosi Guardian. “I wzięliśmy to.”
Porozumienie podkreśla wzrost wykorzystania odnawialnych źródeł energii. Niedawny raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej stwierdza, że 26 procent świata będzie wykorzystywać odnawialne źródła energii do roku 2020, ze względu na ich rosnącą taniość i wydajność. Dowody na ten trend można zaobserwować na całym świecie, od zaawansowanej elektrowni słonecznej 24/7 w Maroku po wysiłki legislacyjne krajów skandynawskich.
Umowa została zawarta w atmosferze niespotykanej globalnej solidarności; w szczególności amerykańskie poparcie publiczne dla wiążącej umowy osiągnęło nowy rekord. Wraz z ociepleniem od początku rewolucji przemysłowej, która zdarzyła się 47 100 razy szybciej niż zmiana temperatury podczas ostatniego naturalnie występującego okresu cieplarnianego, porozumienie to na pewno nastąpiło w jedenastej godzinie na świecie.
Nie wiem czy realnie człowiek ma tak duży wpływ na zmiany klimatu. Warto zapoznać się z tym tematem głębiej.